Udar cieplny u psa i kota – jak rozpoznać i co robić?
Aktualizacja wpisu: 8 lipca, 2025
Udar cieplny u psa lub kota może rozwinąć się w kilkanaście minut. To stan bezpośredniego zagrożenia życia. Trzeba działać szybko!Zwierzęta domowe źle znoszą upały. Nie pocą się jak ludzie, przez co szybciej się przegrzewają.
Zamknięty balkon bez cienia, rozgrzane kafelki, zero dostępu do wody. A na tym balkonie pies. Albo kot. Bo „przecież ma świeże powietrze”. Tyle że zamiast wypoczynku to powolne gotowanie się żywcem. Ludzie bezmyślnie zostawiają zwierzaki na kilka godzin na balkonie, w zamkniętym aucie, w nagrzanym pokoju bez wentylacji. Efekt? Udar cieplny, cierpienie, a często – śmierć.
Zwierzę nie krzyknie, że ma dość. Nie zadzwoni po pomoc. Może tylko dyszeć, słabnąć, wymiotować, aż w końcu przestanie walczyć. Wszystko przez to, że ktoś nie pomyślał. Nie zareagował na czas. Udar cieplny u psa czy kota nie jest rzadkością. To dramat, który zdarza się każdego lata. Nie czekaj, aż będzie za późno. Zobacz, jak rozpoznać pierwsze objawy i jak nie dopuścić do tragedii.
Jakie są pierwsze objawy udaru cieplnego u zwierząt?
Zwróć uwagę na zmiany w zachowaniu. Zwierzak staje się osowiały, szuka cienia, dyszy szeroko otwartym pyskiem. Pojawia się ślinienie, niepokój, wymioty lub biegunka. Temperatura ciała rośnie powyżej normy. U psa lub kota może dojść do drgawek, utraty przytomności, a nawet śmierci.
Wczesne objawy udaru cieplnego u psa i kota – na co zwrócić uwagę?
Udar cieplny u zwierząt nie zaczyna się nagle. Organizm wysyła sygnały ostrzegawcze. Jeśli je przeoczysz, może być za późno. Im szybciej zareagujesz, tym większa szansa, że uratujesz zwierzakowi życie.
- Płytki, szybki oddech
Zwierzę zaczyna dyszeć intensywniej niż zwykle. Nawet jeśli się nie rusza. U kota oddech przez otwarty pysk to poważny sygnał – koty tak nie oddychają bez powodu.
- Osłabienie i apatia
Pies lub kot staje się senny, nie reaguje na wołanie, nie chce się ruszać. Może też się chwiać, iść jakby „na miękkich łapach”. To znak, że mózg zaczyna szwankować przez przegrzanie.
- Zbyt ciepłe ciało i zaczerwienione uszy
Uszy, brzuch i pachy robią się gorące. U psów często pojawia się silne zaczerwienienie błon śluzowych – dziąseł, języka.
- Ślinotok, wymioty, biegunka
Organizm próbuje się bronić. Pojawiają się objawy ze strony układu pokarmowego. Zwłaszcza u kota to bardzo niepokojące.
- Niepokój i szukanie chłodnego miejsca
Zwierzę chodzi od kąta do kąta, szuka zimnej podłogi, ociera się o ściany. To reakcja instynktowna – szuka ulgi. Jeśli nie znajdzie – stan szybko się pogarsza.
Jeśli widzisz choć jeden z tych objawów, nie czekaj. Chroń przed dalszym przegrzaniem. Podaj wodę, schłodź ciało i natychmiast skontaktuj się z weterynarzem. Nawet kilka minut zwłoki może kosztować życie psa lub kota.
Jakie zwierzęta są najbardziej narażone na udar?
Nie wszystkie zwierzęta znoszą upały tak samo. Niektóre mają mniejszą wydolność oddechową, grubą sierść lub problemy zdrowotne, które utrudniają schładzanie organizmu. U nich udar cieplny może rozwinąć się szybciej – czasem w kilkanaście minut. Szczególnie wrażliwe są zwierzęta starsze, młode i chore. Psy ras brachycefalicznych (np. buldogi, mopsy, shih tzu, pekińczyki, boksery) mają krótkie kufy i trudniej im oddychać w upale. Psy z podszerstkiem grzeją się jak w zimowej kurtce. Nawet cień nie daje im pełnej ochrony, jeśli nie mają przewiewu. Najbardziej zagrożone udarem cieplnym są nowofundlandy, husky syberyjski, owczarki podhalańskie, malamuty, chow chow, bernardyny.
Mruczki też są narażone, szczególnie te z grubym futrem lub słabą odpornością. Długowłose koty szybciej się nagrzewają. Niektóre rasy mają też mniejszą tolerancję na ciepło przez genetyczne predyspozycje. Rasy w grupie ryzyka to perski, brytyjski długowłosy, maine coon, ragdoll, sfinks (mimo braku sierści – brak ochrony skóry i większe odwodnienie). Szcególnie narażone są szczenięta, kocięta i zwierzęta starsze. Ich organizm szybciej się przegrzewa i wolniej się chłodzi. To samo dotyczy zwierząt z chorobami serca, nerek, nadwagą, a także tych po zabiegach i na lekach. Niebezpieczne jest też zostawienie zwierzęcia w zamkniętym aucie, nawet na kilka minut.
Czy pies może dostać udaru w cieniu?
Cień nie oznacza chłodu. Jeśli temperatura powietrza jest wysoka, a powietrze stoi, ciało psa lub kota i tak się nagrzewa. Do tego dochodzą inne czynniki – brak wody, brak przewiewu, nagrzane podłoże, stres, nadwaga.
Udar cieplny nie wymaga palącego słońca. Wystarczy kilka minut biegania w upale albo leżenie na nagrzanym balkonie bez ruchu powietrza. Cień daje złudne poczucie bezpieczeństwa, ale nie zawsze chroni organizm przed przegrzaniem.
Dlatego zawsze obserwuj psa lub kota, nawet jeśli przebywa w cieniu. Sprawdzaj, czy ma dostęp do świeżej wody. Upewnij się, że ma gdzie się położyć na chłodnym podłożu, a nie na betonie czy kafelkach, które magazynują ciepło. W upał najważniejsze to nie tylko cień, ale też przewiew, woda i ograniczenie ruchu.
Cień nie zawsze wystarcza. Jeśli jest gorąco, a nie ma przewiewu i dostępu do wody, ryzyko udaru cieplnego nadal jest duże. Podłoże też ma znaczenie – nagrzane płytki, asfalt czy piasek dodatkowo podnoszą temperaturę ciała.
Co robić, gdy podejrzewasz udar cieplny u zwierzaka?
Działaj natychmiast. Przenieś psa lub kota do cienia albo chłodnego pomieszczenia. Podaj wodę, jeśli zwierzę jest przytomne. Chłodź łapy, brzuch i kark wilgotnym ręcznikiem. Nie polewaj lodowatą wodą – to może zaszkodzić. Jak najszybciej jedź do weterynarza. Liczy się każda minuta.
Jak zapobiegać udarowi cieplnemu u zwierząt?
Lepiej zapobiegać niż ratować w panice. Udar cieplny u psa czy kota rozwija się szybko, ale można mu skutecznie zapobiec. Wystarczy kilka prostych działań, które mogą uratować życie Twojego zwierzaka.
- Nie zostawiaj zwierząt w samochodzie
Nawet na chwilę. Nawet przy uchylonym oknie. W aucie temperatura może sięgnąć 60°C w mniej niż 10 minut. To śmiertelna pułapka.
- Unikaj spacerów z psem w największym upale
Nie wychodź z psem w godzinach 11:00–17:00. Spacer zaplanuj rano lub wieczorem. Upalny asfalt parzy łapy i dodatkowo nagrzewa ciało.
- Zapewnij cień i przewiew
Zwierzę musi mieć dostęp do chłodnego, przewiewnego miejsca. Balkon, który nagrzewa się jak piekarnik, to nie miejsce dla psa ani kota. Cień to nie wszystko – liczy się też ruch powietrza.
- Stały dostęp do świeżej wody
Woda ma być czysta, chłodna i zawsze dostępna. W upały rozstaw kilka misek w różnych miejscach. Możesz dodać do niej kilka kostek lodu, jeśli zwierzak je toleruje.
- Nie zmuszaj do aktywności
Nie baw się z psem w piłkę w pełnym słońcu. Nie zabieraj na długie wędrówki po rozgrzanych ścieżkach. Zwolnij tempo. Pozwól zwierzakowi odpocząć i sam decydować, kiedy ma dość.
- Zadbaj o bezpieczne warunki w domu
Nie zamykaj kota w dusznym pokoju. Zostaw uchylone okno z siatką, włącz wiatrak lub klimatyzację. Upewnij się, że pomieszczenia nie nagrzewają się ponad 30°C.
- Uważaj na rasy wrażliwe na upał
Jeśli masz psa brachycefalicznego (np. buldoga, mopsa) lub kota długowłosego, musisz być jeszcze bardziej ostrożny. Te zwierzęta szybciej się przegrzewają i trudniej im się schłodzić.
Czy koty są bezpieczne w upale?
Nie do końca. Koty są bardziej skryte, więc trudniej zauważyć objawy udaru. Często chowają się w ciemnych miejscach, ale jeśli nie mają dostępu do wody, też się przegrzewają. Koty sprawiają wrażenie, że radzą sobie same. Szukają cienia, kładą się w chłodnych miejscach, ograniczają ruch. Ale to nie znaczy, że są bezpieczne w czasie upałów. Koty też mogą dostać udaru cieplnego – tylko trudniej zauważyć pierwsze objawy. Leniwe zachowanie latem może być normalne, ale jeśli dojdą do tego szybki oddech i apatia – reaguj. Większość kotów niewychodzących czuje się komfortowo w temperaturze 15–27 C. Pamiętaj, że nawet mruczki, które przebywają w domu, mogą się przegrzewać.
Kot nie powie, że jest mu za gorąco. Nie powie, żebyś zasłonił/-a rolety, żaluzje, czy zasłony. Koty nie dyszą jak psy. Czasem tylko lekko otwierają pyszczki i szybciej oddychają. To już znak alarmowy. Jeśli kot leży bez sił, nie reaguje, ma suchy nos i ciepłe uszy – może być odwodniony albo przegrzany. Im dłużej trwa taka sytuacja, tym większe ryzyko uszkodzenia narządów, a nawet śmierci ukochanego pupila.
Mieszkanie bez wentylacji to pułapka – zwłaszcza dla kota
Latem wiele mieszkań zamienia się w rozgrzaną puszkę. Szczelnie zamknięte okna, brak przewiewu. Człowiek otworzy lodówkę, weźmie zimną wodę, włączy wiatrak. A kot? Kot nie ma wyboru. Jeśli zostawisz go samego w dusznym mieszkaniu bez dostępu do świeżego powietrza i chłodnego kąta, narażasz go na poważne niebezpieczeństwo.
W pomieszczeniu bez wentylacji temperatura szybko przekracza 30–35°C, a wilgotność rośnie. Kot oddycha cieplejszym powietrzem, jego ciało nie nadąża z oddawaniem ciepła. Zaczyna się przegrzewać, nawet jeśli leży bez ruchu. Sierść działa jak kołdra – zamiast chłodzić, zatrzymuje gorąco. W takich warunkach wystarczy kilka godzin, by pojawiły się objawy udaru cieplnego.
Brak wentylacji to też brak tlenu i ruchu powietrza. Kot staje się ospały, zdezorientowany, może wymiotować lub leżeć w nienaturalnej pozycji. Jeśli nie znajdzie chłodnego miejsca ani nie wypije wody, jego stan szybko się pogarsza. A Ty możesz nawet nie zauważyć, co się dzieje, jeśli jesteś w pracy czy poza domem.
Nie zostawiaj kota samego w nagrzanym mieszkaniu. Zostaw wiatrak, miskę ze świeżą wodą i dostęp do łazienki, gdzie zwykle jest chłodniej. Pamiętaj – to Ty odpowiadasz za swoje zwierzę.
Udar cieplny u zwierząt – to się może skończyć śmiercią
Udar cieplny postępuje bardzo szybko. Jeśli zwierzak nie zostanie schłodzony i nie trafi do weterynarza na czas, może dojść do niewydolności narządów, śpiączki i śmierci. Nie ryzykuj. Lepiej zapobiegać niż leczyć. Udar cieplny to nie lekka niedyspozycja. To poważny stan zagrożenia życia. Jeśli zwierzę przegrzeje się i nie otrzyma pomocy na czas, może umrzeć. I to szybko.
Wysoka temperatura ciała uszkadza mózg, serce, nerki i wątrobę. Organizm przestaje działać. Pojawia się wstrząs, drgawki, utrata przytomności. Oddychanie staje się płytkie, a serce bije nieregularnie. Zwierzę może zapaść w śpiączkę i już się nie obudzić.
Każde lato przynosi nowe dramaty. Psy zostawiane w samochodach, koty zamykane w dusznych mieszkaniach, króliki zostawiane w klatkach na balkonach. Czasem wystarczyło podać wodę, uchylić okno, zadbać o cień. Ale zabrakło wyobraźni.
Nie bagatelizuj objawów. Nie licz, że „samo przejdzie”. Udar cieplny postępuje błyskawicznie. Każda minuta ma znaczenie. Jeśli zareagujesz za późno – nawet najlepszy weterynarz nie pomoże. Śmierć z powodu udaru cieplnego to cierpienie, którego można było uniknąć. Nie pozwól, by Twój zwierzak był kolejną ofiarą.
Podsumowanie: chroń swojego zwierzaka przed upałem
Zwierzęta nie powiedzą Ci, że jest im za gorąco. Musisz sam to zauważyć. Nie zostawiaj ich bez wody, cienia i nadzoru. Obserwuj, reaguj, dbaj. Udar cieplny u psa czy kota to nie mit – to realne zagrożenie. Twoja szybka reakcja może uratować życie.